Większość działań reklamowych na Facebooku do tej pory opierała się na docieraniu z przekazem promocyjnym do obecnych fanów marki lub pozyskiwaniem nowych „lubisiów”. Oba te podejścia można uznać za całkiem skuteczne, jednak twórcy Facebooka z MZ na czele nie spoczęli na laurach i od jakiegoś czasu pozwalają marketerom skorzystać z nowego narzędzia.

Widząc potencjał jaki drzemie w google’owskim remarketingu, włodarze największego portalu społecznościowego świata wdrożyli podobny model działania także u siebie. Od tej pory mamy możliwość wyświetlać reklamy użytkownikom Facebooka, którzy byli na naszej stronie, a niekoniecznie są fanami związanego z nią fanpage`a. I tym razem posłuży do tego specjalny tag, osadzany w kodzie strony www, na którego podstawie powstanie lista rematketingowa. Dlatego mając już istniejące listy z Google’a, możemy inspirując się nimi, w podobny sposób podzielić te na Facebooku.

Czym jednak różni się remarketing od ogólnie dostępnych formatów reklamowych na „twarzoksiążce”? Odróżnia go od Facebook Ads to, że reklamę targetujemy na bardzo, ale to bardzo szczegółowo określoną grupę docelową. Cechą wyróżniającą ją jest wysoka znajomość naszego brandu oraz proponowanych produktów lub rozwiązań, a także wysoka – prawdopodobnie – potrzeba ich zakupu. Tym samym docieramy do klientów o znacznym potencjale sprzedażowym. Oczywiście i tę grupę możemy podzielić jeszcze na określone cechy, takie jak dobrze znane targetowanie behawioralne ze względu na: wiek, płeć czy miasto zamieszkania. Do niedawna remarketing ograniczony był tylko do prawej kolumny, obecnie jednak mamy już możliwość prowadzić kampanie także w aktualnościach (Newsfeed).

Dla kogo remarketing?

Jako agencja proponujemy remarketing na Facebooku głównie markom, które stawiają na e-commerce. Zastosowanie w ich przypadku takiego rozwiązania reklamowego spowodowane jest tym, że poziom zainteresowania produktami nie zawsze przekłada się na finalizację sprzedaży. Stąd przypomnienie użytkownikom strony o potrzebie zakupu lub też obowiązującej promocji pozwoli zwiększyć konwersję na sprzedaż.

Zgodnie z zaobserwowanymi przez nas efektami kampanii, można pokusić się o stwierdzenie, że takie przypomnienia jest naprawdę skuteczne. Ponadto koszt uzyskania określonej reakcji (zakup produktu) jest do 60% niższy niż w innych dostępnych kanałach reklamowych.